Liga bez faworytów? - czyli od Prezesa słów kilka...

Liga bez faworytów? - czyli od Prezesa słów kilka...

Liga bez faworytów?

Po ubiegłorocznym sukcesie i awansie do Futsal Ekstraklasy zarówno Constractu Lubawa jak i GI Malepszy Futsalu Leszno, faworytów upatrywano przede wszystkim w spadkowiczach z FE.

Tymczasem, Pogoń 04 Szczecin do rozgrywek nie przystąpiła (i już raczej nie przystąpi) a zespół AZS-u Uniwersytetu Gdańskiego reklamowany jest jakko zupełnie nowy projekt sportowy.

1. AZS UG Gdańsk

Nadal pod okiem Wojtka Pawickiego, z kilkoma ogranymi w Ekstraklasie liderami, jednak wydaje się, że to już nie ta moc, którą Gdańsk straszył rywali przed laty. Dziś Paweł Friszkemut i Dominik Depta stanowią o sile Team-u Lębork. Karim Madani bywał widywany u boku Marka Widzickiego w Bojanie...

2. Team Lębork

Team kończył ligę na podium i zarówno pod względem sportowym, jak i organizacyjnym, wydaje się mieć apetyt na minimum to samo. Porażka w Zgierzu, a przedtem w Warszawie mocno zachwiała jednak wizerunkiem pogromców rywali...

3. KS Futsal Oborniki

W środowisku mówi się o "Wicherkach". Mówi się głównie pozytywnie. W Obornikach nie ma już Oktawiana Soleckiego, ale wieloletnią pracę jego, jak i jego poprzedników widać. Zespół wydaje się mieć wyrównaną kadrę i od początku prezentuje równą formę. Nie oznacza to jednak, że nie gubi punktów (ostatnio w Lęborku, a wcześniej u nas w Rzgowie)

4. AZS UW Wilanów

Chciałoby się powiedzieć: "Psy szczekają, karawana jedzie dalej". Przed sezonem z mocno "kombinowanym" składem, podopieczni Macieja Karczyńskiego wyglądali jak Miasto Łódź - "Wiecznie w budowie". Tak było w sierpniu. Od startu ligi nie oddali choćby punktu i przewodzą tabeli. Do wygranych w zaciętych pojedynkach z Toruniem i Lęborkiem, dołożyli pewne punkty z potyczkach z Gnieznem i Piłą. Kandydat do awansu? Poczekajmy.

5. FC10 Zgierz

Zgierskie Konie nie zebrały się jeszcze do galopu. Zapowiedzi trenera Karasińskiego były jednak z przytupem. Cele weryfikuje póki co liga. Brak choćby punktu w Sulejówku i Gnieźnie nie pomaga w budzeniu respektu. Ograli jednak Lębork, więc potencjał jest. Najbliższe spotkanie z Warszawą powinno być dobrym testem ich prawdziwych możliwości.

6. Victoria Sulejówek

Wywołaliśmy naszych przyjaciół, to przyjrzyjmy się osiągnięciom tego beniaminka. Ciekawa drużyna z bardzo specyficzną halą, ale poza wygraną na inaugurację punktów nie przybyło. Rywale jednak wymagający, a porażki niespecjalnie wysokie. Jeśli drużyna się "dotrze" i w Sulejówku powstanie twierdza, to stawiana za cel pierwsza "szóstka" ligi może będzie w zasięgu.

7. TAF Toruń

Nasz najbliższy rywal wyniki ma niezłe. Beniaminek z Torunia ograł dwóch pozostałych. W starciach z "wyjadaczami" grali ze zmiennym szczęściem. Oba mecze jednak bardzo wyrównane (2:1 "do przodu" z AZS UG i 2:3 "w ucho" z Warszawą) pokazują, że Toruń wygodnym przeciwnikiem nie będzie dla nikogo.

8. LZS Dragon Bojano

Ekipa z Pomorza to twardo grająca drużyna z silnymi pivotami. Mocna u siebie, z problemami na wyjazdach. Klub wydaje się cierpieć na schorzenie zwane „łączeniem gry na hali z graniem na trawie”. Gdy skład dopisze są groźni. O regularność jednak będzie chyba ciężko, a bez tej trudno o sukcesy.

9. KS Futsal Piła

Piła żyje futsalem. Kibice stawiają się na meczach, a włodarze dbają o wizerunek klubu w Internecie. Fajny projekt marketingowy, do którego, dotychczas nie dojechała sportowo drużyna. Poza 1:6 z rozpędzoną Warszawą, żadnej porażki nie mogą jednak nazwać blamażem. Jak nie braknie cierpliwości, punkty zapewne przyjdą.

10. KS Gniezno

Ekipa Adama Heliasza nie ma się za bardzo czym poszczycić. Pierwsze punkty zdobyli dopiero z starciu ze Zgierzem (o wydarzeniach pozasportowych z tego meczu obie drużyny chciałyby zapewne zapomnieć). Wcześniej nie było zbyt kolorowo i do porażek dochodziła spora liczba traconych goli. Dorobek punktowy jednak, w odróżnieniu od Piły, w Gnieźnie jakiś już jest.

Pozostaje jeszcze…

11. Zawisza WNS Malwee Rzgów

No właśnie. Jest jeszcze Zawisza, który po wygranej z Gnieznem na inaugurację stoczył trzy wyrównane pojedynki. Raz udało się zremisować z Obornikami. Były też minimalne przegrane ze Zgierzem i Gdańskiem (5:6 i 2:3). Ekipie ze Rzgowa na pewno nie brak cierpliwości i konsekwencji w eliminowaniu błędów i samodoskonaleniu. Życzylibyśmy sobie, by ta maszyna „zatrybiła” i regularnie zdobywała punkty, Wszystko zweryfikuje jednak plac gry, na którym spędzimy jeszcze szesnaście 40-minutowych bojów.

W woli podsumowania powyższego zestawienia wydaje się, że liga jeszcze nigdy nie była tak wyrównana i pomimo rozegrania ¼ spotkań nic nie wydaje się być oczywiste.

A gdyby np. w najbliższy weekend padły poniższe wyniki, to dopiero by się tabela spłaszczyła… Liga bez faworytów? No na dwoje babka wróżyła ;)

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości