Zła passa Zawiszy

Zła passa Zawiszy

W niedzielne popołudnie Zawisza WNS Malwee Rzgów liczył na przełamanie w starciu z Victorią Sulejówek. Niestety, podpopieczni Michała Wyszkowskiego zanotowali trzeci mecz bez punktów przegrywając 6:1.

Specifika obiektu w Sulejówku była z pewnością atutem gospodarzy. Styl gry oparty na długich podaniach, choć sporadycznie, to sprawiał problemy defensywie Zawiszy. Dokładając do tego niski poziom koncentracji przy stałych fragmentach gry uzyskaliśmy wynik nie do końca odzwierciedlający obraz meczu. 

Rzgów zaczął rozsądnie, zgodnie z założeniami taktycznymi i tworzył sobie bramkowe sytuacje. Cieszył powrót do składu Rafała Pawłowskiego. Brakowało natomiast co najmniej kilku ogniw w zespole - na mecz nie pojechali m.in. Tiago Ferreira, Mateusz Sobczak, Damian Radowicz czy Szymon Pruszkowski.

Prowadzenie dało przytomne zachowanie w polu karnym Krystiana Pomykały, który w swoim stylu sfinalizował akcję Zawiszy. 

Choć goście dyktowali warunki w pierwszej odsłonie, to na przerwę, zawodnicy zeszli przy wyniku 2:1 dla Victorii. Wpierw uderzenie z dystansu po wznowieniu z narożnika boiska dało remis. Chwilę później, długi przerzut, zgranie do nadbiegającego kolegi i strzał pod poprzeczkę bramki Martyna Olejnika okazał się być nie do obrony.

Po przerwie, który to już raz w bieżącym sezonie, rywale wykorzystują bierność obrony przy stałych fragmentach gry i podwyższają prowadzenie.

Kilka solidnych, dobrych minut w wykonaniu Zawiszy nie przyniosło gola na 3:2. Za to kolejny raz, długie podanie w pole karne dało korzyść gospodarzom. W zamieszaniu najlepiej odnalazł się Szymon Szymańczuk i zdobył gola przedniej urody.

Zawisza nie grał złych zawodów, ustępował jednak znacznie skutecznością w poczynaniach ofensywnych i w chwilach, gdy wydawało się, że uda się podgonić wynik, to Victoria zadawała kolejny cios. Tego dnia jeszcze dwukrotnie. Raz, a jakże, po zamieszaniu w okolicy pola karnego, a drugi (a jakże) po stałym fragmencie gry.

Chwała zwycięzcom, dla których były to bardzo ważne punkty, zdobyte konsekwencją i koncentracją na przestrzeni całego spotkania. Dla Zawiszy to cenny materiał poglądowy, wskazujący nad czym trzeba pracować w najbliższych tygodniach, by zakończyć złą passę. 

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości