CONSTRACT LUBAWA - AZS WSIU MALWEE ŁÓDŹ 3:2

CONSTRACT LUBAWA - AZS WSIU MALWEE ŁÓDŹ 3:2

Zawsze, gdy dane jest nam pisać relację z meczu, staramy się przybliżyć obraz spotkania. Opisać zdobyte, tudzież stracone gole, parady bramkarskie, upadki i wzloty indywidualne i drużynowe.

Dziś moglibyśmy ponownie napisać kilka słów o tym, jak to drużyna "nie weszła" w mecz, by potem odzyskać wiarę w umiejętności i walczyć o wynik. Moglibyśmy opowiedzieć o wyczynach niesamowitych Malwee Drummers, momentami zagłuszających 500 sympatyków gospodarzy.

I oczywiście jesteśmy to winni tym, których w Lubawie przy nas zabrakło. Jednak żaden opis spotkania nie odda tego, czym tak naprawdę jest futsal w Malwee.

Kończąc sezon, z sześcioma wywalczonymi punktami, niejeden powiedziałby, że więcej przegrali niż wygrali. Ale czy to do końca prawda? Naturalnie wśród strat sezonu 2014/15 będzie niepowetowana niczym i nigdy utrata Maćka Brauna. Jednak Maciek pozostawił nam swoje serce. Serce do walki oraz do dumy z tego, co się reprezentuje.

Dzięki temu drużyna nie raz powstawała z popiołu, by ponownie przeżyć przygodę pod tytułem I Liga Futsalu. Był także niezapomniany Halowy Puchar Polski, czy organizacja i tryumf wLiga Halowa K+M Sport im. Macieja Brauna. Odnieśliśmy wiele małych sukcesów, od punktów zdobytych w starciach z Unisławiem, przez postęp, jaki team poczynił w ciągu roku, aż po wygrane na własnym, ciasnym łódzkim podwórku.

Nawiązując do samego spotkania w Lubawie, należą się gratulacje zespołowi i trenerowi za postawę. Do szczęścia zabrakło niewiele, a gole zdobyte przez Emila Młynarczyka i Kamila Wasiaka padały po składnym rozegraniu piłki, które z każdym meczem wygląda lepiej. Fenomenalnie w bramce spisał się ponownie Martyn Olejnik kilkukrotnie broniąc na bardzo wysokim poziomie. W składzie zaś znalazło się po raz kolejny miejsce dla jednego z naszych młodzieżowców - Mateusza Wardacha, który także jest melodią przyszłości w naszym klubie.

Przed nami kolejny, bardzo trudny okres. Wiele pytań, spraw organizacyjnych i personalnych. Pomysły oraz ich żmudna realizacja. Sezon 2014/15 pokazał nam jednak, że jest dla kogo to wszystko robić, dla kogo grać i walczyć. Kiedy kibice zastanawiają się po ostatnim meczu "to co my właściwie będziemy teraz robić?" na usta ciśnie się uśmiech. Z tą właśnie radością lada dzień, rozpoczniemy pracę nad Malwee 2015/16!

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości