Falstart w pierwszym meczu nowego sezonu [relacja TuŁódź.com]

Falstart w pierwszym meczu nowego sezonu [relacja TuŁódź.com]

Dobra postawa wpierwszej połowie nie wystarczyła, by pokonać faworyzowaną ekipę FC Kartuzy. Chociaż do przerwy łodzianie prowadzili 2:0, to w drugiej połowie nieco się pogubili i ostatecznie ulegli 3:5.

Od tego sezonu nowym domem piłkarzy trenera Michała Zawadzkiego jest hala przy ul. Sobolowej 1. To właśnie w niej zespół WNS Malwee Łódź zainaugurował ligowe rozgrywki i, po pierwszej połowie, wydawało się, że nowe boisko będzie szczęśliwe dla łódzkiej drużyny.

W 8. minucie meczu pierwszego gola zdobył Daniel Groth, który tak niefortunnie podawał do swojego bramkarza, że wpakował piłkę do własnej bramki. Goście przycisnęli, chcąc doprowadzić do wyrównania, ale Martyn Olejnik fantastycznie spisywał się w bramce gospodarzy.

Niewykorzystane akcje ekipy z Kartuz zemściły się na nich tuż przed przerwą. Wówczas rzut wolny na bramkę zamienił Krystian Pomykała. Bramkę tę ostatecznie przypisano jako trafienie samobójcze Dawidowi Papinie. Było 2:0 i kibice zebrani w hali Anilany mogli spokojnie oczekiwać drugiej części gry.

Tę dużo lepiej rozpoczęli jednak goście, którzy w odstępie minuty zdołali doprowadzić do wyrównania, a w 32. minucie wyszli na prowadzenie 3:2. Chwilę później było już 5:2 dla gości i jasne się stało, że o jakiekolwiek punkty dla Malwee będzie niezwykle trudno.

Łodzian stać było na jeszcze jedno trafienie, autorstwa Bartłomieja Krysiaka. Na więcej zabrakło czasu.

- Zabrakło nam przede wszystkim chłodnej głowy. Nie poradziliśmy sobie z pressingiem rywala. Mecz w drugiej połowie był bardzo chaotyczny i na tym straciliśmy – ocenił trener Zawadzki – Spotkanie było do wygrania. Nie udało nam się wykorzystać kilku sytuacji, w tym przedłużonych rzutów karnych. Ale teraz już nie ma co gdybać – dodał.

Gołym okiem było widać, że w ostatnich minutach goście wyglądali lepiej pod względem kondycyjnym. Wpływ na taki obrót spraw miały także braki kadrowe w ekipie Malwee.

- Nie miałem dzisiaj wszystkich do dyspozycji. Mam jeszcze 5 piłkarzy w zanadrzu, w tym 2 Portugalczyków – powiedział Michał Zawadzki.

Drużyna WNS Malwee Łódź ostatecznie przegrała na inaugurację sezonu 2018/2019 z FC Kartuzy 3:5. Kolejne spotkanie w swojej hali Malwee rozegra za dwa tygodnie. Rywalem będzie ekipa ze Zgierza, a zatem szykują nam się derby województwa w 1 Polskiej Lidze Futsalu.

WNS Malwee Łódź – FC Kartuzy 3:5 (2:0)
1:0 –
Groth (8. - sam.)
2:0 – D. Papina (20. - sam.)
2:1 – D. Papina (26.)
2:2 – Ustowski (26.)
2:3 – Kordyl (32.)
2:4 – M. Papina (35.)
2:5 – Doumbouya (37.)
3:5 – Krysiak (39.)

[relacja TuŁódź.com]

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości