Lek Novartis Stryków mistrzem Halowej Ligi Biznesu K+M Sport!

Lek Novartis Stryków mistrzem Halowej Ligi Biznesu K+M Sport!

W miniony weekend zapadły ostateczne rozstrzygnięcia w Halowej Lidze Biznesu K+M Sport im. Macieja Brauna.

W sobotę, wyjątkowo w hali Chojeńskiego Klubu Sportowego odbyły się dwa mecze. Pierwszy playoff pomiędzy Inflores oraz Decathlon CAR Łódź (dający możliwość zwycięzcy gry o miejsce piąte na koniec sezonu) nie przyniósł niespodzianki. "Kwieciści", którzy zajęli miejsce tuż za TOP4 wygrali pewnie, choć i Decathlon wykorzystał kilka swoich okazji. Dzięki temu mecz do końca trzymał w napięciu i wynik oddaje charakter pokazany przez drużynę Marcela Bryla.

W półfinale stanęły naprzeciw siebie Lek Novartis Stryków i Amuss. W meczu znowu błysnął najlepszy strzelec ligi Adrian Konopski, który w kluczowych momentach dawał gole swojej drużynie. Amuss, tego dnia bez Dawida Ruli, w szykach obronnych popełnił kilka błędów, a gra z wycofanym bramkarzem nie przyniosła oczekiwanych przez nich skutków. Lek Novartis zameldował się tym samym w finale rozgrywek.

Wyniki:

Port Lotniczy Łódź 6:3 Fajni.pl
FC Zynderek 2:3 Saints
AZS WSIU Alimentura Malwee Łódź 5:3 Decathlon CAR Łódź
Amuss 2:5 Lek Novartis Stryków

W niedzielę, w hali Anilany byliśmy świadkami kilku decydujących pojedynków. W meczu o 7 miejsce, Decathlon CAR Łódź "ucieka spod topora" i rzutem na taśmę opuszcza ostatnią lokatę. Tę piastują na koniec sezonu Fajni, którzy w tym sezonie borykali się nieco z płynnością w grze. Szkoda, że dopiero pod koniec rozgrywek do kadry wrócili Stepniak i Lewicki. Icho obecność na pewno pomogłaby wykorzystać potencjał młodszych zawodników.

5 miejsce zajęła na koniec ekipa Inflores, która zwyciężyła w starciu z Portem Lotniczym Łódź. Mecz przebiegał pod dyktando tych pierwszych, a całkiem dobrze rozgrywany wariant gry z wycofanym bramkarzem nie pozwolił "Lotnikom" na zbyt wiele. Port Lotniczy notuje kolejny dosyć solidny sezon, choć potencjalnie jest to drużyna, którą stać na więcej.

3 miejsce zajęła drużyna Amuss. Drużyna Michała Domowicza, wzmocniona zawodnikami "zeszłorocznego" Włókniarza Pabianice, wniosła dużo kolorytu do rozgrywek. W stabilnej i wyrównanej kadrze zabrakło chyba jedynie typowego "killera" pod bramką rywali. Zynderek ostatecznie poza podium.

Na koniec wielki finał, który okazał się być ozdobą zmagań na Anilanie. Mnogość sytuacji podbramkowych obniża nieco cenę obu formacji defensywnych, jednak finały rządzą się swoimi prawami i czujność w obronie często zastępowana była chęcią przechylenia szali zwycięstwa na swoją stronę. Waleczni Saints prowadzili, by następnie przegrywać 1:2. Ich napór przyczynił się jednak do niefortunnej interwencji jednego z najlepszych zawodników ligi. Tym samym po golu samobójczym Przemka Nowińskiego było 2:2.

W tym momencie wiele wskazywało, że o wszystkim zadecydują rzuty karne. Pomimo kilku dogodnych sytuacji (obiektywnie, więcej miał ich Lek Novartis) bramkarze nie pozwalali na to, by padł zwycięski gol. Na 5 sekund przed końcem jednak, golkiper Saints nie ustrzegł się błędu i do odbitej przez niego futsalówki dopadł Przybysz ustalając wynik meczu. Chwilę później radość opanowała szyki zawodników w czarnobiałych koszulkach...

Lek Novartis Stryków został zatem trzecią drużyną, która na swym koncie odnotowała tryumf Halowej Lidze Biznesu K+M Sport im. Macieja Brauna. W opinii większości uczestnikówi  obserwatorów, zwyciężył team, który prezentował najrówniejszą formę i największy z pucharów powędruje w zasłużone ręce.

Decathlon CAR Łódź 4:1 Fajni.pl
Port Lotniczy Łódź 2:8 AZS WSIU Alimentura Malwee Łódź
Amuss 5:0 FC Zynderek
Saints 2:3 Lek Novartis Stryków

Jest to czas podsumowań i wyróżnień indywidualnych, o które jak zawsze nie było łatwo. W rozgrywkach wzięło udział wielu utalentowanych zawodników. Co najmniej kilku stanowiło o sile swoich zespołów. Jedni swoimi umiejętnościami wznosili zespół na wyższy poziom, inni dokładali dużą dozę waleczności, która pomagała zmienić losy spotkania.

I choć laureatów jak zawsze może być tylko trzech, to pokusiliśmy się o zestawienie najlepszych naszym zdaniem zawodników poszczególnych drużyn:

Fajni - Mikołaj Smolarski

Duży potencjał widać już było dwa sezony temu, gdy debiutował w rozgrywkach w barwach Dawo Serwis. Od tamtej pory, do nienagannej techniki doszły warunki fizyczne i piekielnie mocny i celny strzał. W zasadzie, młodość, która jest atutem, nie pozwoliła mu stać się prawdziwym liderem zespołu. Ale wszystko przed nim :) 

Decathlon CAR Łódź - Wojciech Pokryszka

Zdecydowanie zawodnik o dużych umiejętnościach i z tzw. "głową na karku". Jego poczynania uzupełnione wsparciem kolegów zawsze tworzyły zagrożenie. W zespole debiutanta ciężko było o mnogość okazji pod bramką rywali, mimo to kilka ważnych trafień dopisał do swojego konta.

Port Lotniczy Łódź - Radosław Brzozowski

Radek od kilku sezonów prezentuje zbliżoną, stabilną formę. Jego instynkt strzelecki i nienajgorsze warunki fizyczne to zawsze atut "Lotników" (minusem mogłaby być gra w defensywie, ale to już bardziej uwaga do całego zespołu). 8 zdobytych goli to bardzo dobry wynik.

Inflores - Kamil Gumel

W postawie Kamila mogły podobać się luz i finezja, a także pozytywne nastawienie udzielające się zwłaszcza młodszym zawodnikom Inflores. Jakość piłkarska na wysokim poziomie, gole i asysty. Czego chcieć więcej?

Zynderek - Emil Młynarczyk

W ekipie Zynderka nigdy nie brakuje dobrych piłkarzy. Najbardziej futsalowym z nich był Emil Młynarczyk. Drybling, spora ruchliwość, umiejętność adaptacji do warunków meczowych, celne podanie i niezły strzał. To cechy, które pozwoliły wyróżnić Emila na tle co najmniej kilku klasowych graczy, których notę mogła obniżyć "dziurawa" frekwencja na meczach.

Amuss - Dawid Rula

Ostoja defensywy Amuss i jedno z odkryć ligi. Im dalej w sezon, tym większy wpływ na poczynania drużyny. Kilka bramek i asyst. Nieustępliwość w pojedynkach jeden na jeden oraz poprawne decyzje po odbiorze piłki. Zawodnik bezcenny w każdym zespole.

Saints - Adam Paciorkowski

Adam, do ogromnej waleczności cechującej zały team Saints dokłada zimną głowę. Zdobywał gole w kluczowych momentach spotkań i zawsze był tam, gdzie być powinien. Świetna motoryka i precyzja zagrań.

Lek Novartis Stryków - Przemysław Nowiński

Poza golem samobójczym w samym finale, trudno było dopatrzyć się niecelnego zagrania, bądź błędnej decyzji. Bardzo równy sezon, na bardzo wysokim poziomie.W dużej mierze decydował o losach spotkań, asekurując partnerów i wyprowadzając ataki celnym podaniem. Tak jak cały zespół, cechowała go przede wszystkim jakość.

Wyróżnienia w postaci nagród indywiualnych, po długich przemyśleniach wędrują w ręce:

Najlepszy strzelec - Adrian Konopski (Lek Novartis Stryków) - 22 gole

Najlepszy bramkarz - Piotr Wołczyński (Saints)

MVP sezonu 2017/18 - Dawid Rula (Amuss)

Po odbiór nagród zapraszamy kapitanów lub przedstawicieli wszystkich drużyn, a także samych wyróżnionych zawodników na galę do pizzerii Fiero! Pizza przy ulicy Rzgowskiej 180 (paw. 17). Ceremonia odbędzie się 24 lutego o godzinie 18:00. Do zobaczenia! :)

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości